Bałagan vs. Swiplo – jak reagujemy na zmiany?

Jest coś dziwnie romantycznego w bałaganie. Wiecie, tym chaotycznym zapisywaniu na kartkach, telefonach o późnych godzinach i ciągłych zmianach grafiku w Excelu, który bardziej przypomina pole minowe niż plan zajęć. Wiele szkół tańca przez lata działało właśnie tak. Było to może urocze, ale na pewno nie praktyczne. I wtedy wchodzimy z naszą apką Swiplo – cali na biało, z smartfonem w dłoni i pokazujemy narzędzie, które DZIAŁA. Ale czy zawsze to „nowe” witane jest z otwartymi ramionami? No właśnie nie. I o tym dzisiaj porozmawiamy.

Pierwsze starcie – technologia kontra nawyki

„Po co mi jakaś aplikacja? Przecież od lat radzimy sobie na papierze” – takie zdanie usłyszeliśmy od znajomego, który prowadzi szkołę tańca. Świetny instruktor, charyzmatyczny lider, ale organizacyjny chaos w jego szkolr osiągnął poziom apokaliptyczny. Oczywiście, dopóki kursantów było mniej, dawał radę to jakoś ogarnąć. Gdy liczba grup zaczęła rosnąć, przyszedł moment prawdy „Albo to wszystko poukładam, albo zwariuję”.

I tak oto Swiplo trafiło na salę taneczną, wprost między chaotyczne harmonogramy a pogubione listy obecności. Czy było łatwo? Skądże. Bo przecież wprowadzenie nowego systemu w miejsce „naszych dobrych, starych metod” to jak nauczenie kogoś, kto całe życie tańczył walca, salsy na poziomie mistrzowskim.

Początki czasem bywają trudne, ale mamy na to sposób!

Zawsze zdarzy się ktoś, kto nie umie się zalogować, ktoś inny zapomni hasła, a instruktorzy w pierwszych dniach będą patrzeć na aplikację, jakby była co najmniej obcym z kosmosu. „Ja się do tego nie nadaję” – usłyszał zapewne niejeden właściciel szkoły.

Zapewniamy, że wystarczy kilka dni, żeby okazało się, że strach przed nowym był mocno przesadzony. Swiplo, niczym wyrozumiały nauczyciel, przeprowadziło szkołę tańca przez trudne pierwsze kroki w świecie cyfryzacji. Bezpowrotnie – po co wracać do czegoś, co nie działa?

Wszystko w apce – zarządzaj jak szef 8)

Teraz, drodzy właściciele szkół, pytanie do Was – ile razy dziennie odbieracie telefony z pytaniami o grafik zajęć? Jak często gubicie się w papierach i listach obecności? Nasi klienci odpowiedzieli – „Nigdy więcej”.

W praktyce działa to tak -> aplikacja robi wszystko, o czym wcześniej można było tylko pomarzyć. Kursanci zapisują się sami na zajęcia, harmonogram tworzy się w kilka kliknięć, a instruktorzy mają wgląd we wszystko, czego potrzebują. I wiecie co? To jest piękne. Wolność jest piękna.

,,Kiedy pierwszy raz zobaczyłam, jak szkoła korzysta z tego systemu, pomyślałam, że przecież to banalne. Dlaczego nikt nie wymyślił tego wcześniej? Ale potem dotarło do mnie, że największą zaletą Swiplo jest właśnie ta prostota. Nic tu nie jest przesadzone ani skomplikowane. To narzędzie, które wprowadza porządek w miejscu, gdzie wcześniej rządził chaos.” – Zuzanna

Wprowadź Swiplo w swojej szkole!

Pamiętacie te wszystkie żarty o „cyfrowych migrantach”, którzy uczą się technologii z oporem godnym lepszego celu? No więc Swiplo jest jak antidotum na te problemy. Po kilku tygodniach wszyscy, którzy wcześniej narzekali, teraz nie wyobrażają sobie bez niego życia. Instruktorzy chwalą sobie przejrzystość systemu. Rodzice młodszych uczestników są zachwyceni przypomnieniami o zajęciach. A właściciele? W końcu mają czas, by skupić się na rozwoju swojej szkoły, zamiast tonąć w papierkach.

Jeśli prowadzisz szkołę tańca i czujesz, że toniesz w organizacyjnych problemach, warto dać szansę naszej aplikacji do zarządzania. Z naszą pomocą ogarniesz to szybko ♡ Wystarczy, że wypełnisz formularz na naszej stronie www.swiplo.pl, a skontaktujemy się z Tobą i omówimy ten wielki krok!

Facebook
Twitter
LinkedIn